Hej;)
Domyślam się, że po poprzednich wpisach czytając tego
posta powiecie, że mnie pojeb*** na
punkcie dodatków
kanzashi ale to wszystko samo wychodzi z potrzeby :D Tak patrząc na moje stare 2 sezonowe
japonki, które miałam wyrzucić pomyślałam, że poeksperymentuje;) Czarny pasek
obszyłam plecionką, którą robię do opasek i dodałam kwiatka;) A, że od 2 lat
szukam czerwonych japonek z dużym kwiatkiem i nie mogę się doszukać albo znajdę
ale w wersji gumowej lub twardego plastyku co się nie nadaje do śmigania:( Także wszystko wychodzi z potrzeby;) Japonki
świetnie się prezentują z czarna Maxi, szydełkową bransoletką z poprzedniego wpisu i
torebka z brelokiem jeszcze z poprzedniego wpisu;) Komplet plażowy doskonały!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz